Zatrzymaj lato na dłużej z Alkemie-Sun for everyone!

Zatrzymaj lato na dłużej z Alkemie-Sun for everyone!

A gdyby tak na dłużej zachować skórę muśniętą słońcem...


dodatkowo zdrowy wygląd, wyrównany koloryt i regenerację po lecie.

To nie moje pierwsze spotkanie z Alkemie i zawsze przyjemnie mi się wraca do ich kremów do twarzy, czy do multiwitaminowego olejku (w duecie z rollerem to dopiero jest gagatek).
Tym razem powrót do rekonstrukcyjnego kremu do twarzy Hello Sunshine (tak u nich każdy kosmetyk ma swoją nazwę :)) oraz nowości odżywczy peeling myjący do ciała My Precious i bogate masło brązujące do ciała Drop of sunshine.

Hello Sunshine
Krem na dzień dobry zaskakuje lekkością i łatwością rozprowadzania. Dla mnie jest z gatunku tych kojących i nawilżających, co dostrzegłam od razu, a efekt takiego wyrównania kolorytu i skóry muśniętej słońcem jest dostrzegalny po kilku użyciach. Tu już musicie dobrać do swoich preferencji, jaki efekt będziecie chcieli osiągnąć i jak często skóra pozwoli go wam stosować. Ze względu na olej kokosowy i glicerynę w składzie, bardziej tłuste skóry muszą być wyczulone na możliwość zapychania. U mnie (skóra mieszana) nic złego się nie działo i mogłam go używać zarówno rano, pod makijaż lub na wieczór. Regularne stosowanie pozwala osiągną jednolity, ładny odcień skóry, dzięki erytrulozie w składzie. Dodatkowo w składzie mamy inne sekretne składniki Alkemie :) Lys’Sun™ (działanie naprawcze, cofanie zniszczeń wywołanych promieniowaniem słonecznym), Dermasooth™ (łagodzi skutki ekspozycji na promienie słoneczne, chroni i wzmacnia strukturę kolagenowa skóry, dbając o jej jędrność i gęstość).

INCI: Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Erythrulose, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Mangifera Indica Seed Butter, Sesamum Indicum Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Enteromorpha Compressa Extract, Silybum Marianum Fruit Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Hamamelis Virginiana Leaf Extract, Rheum Palmatum Extract, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter,  Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Propanediol, Citric Acid, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol, Phytic Acid, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Parfum, D-Limonene, Mica, Titanium Dioxide.


My precious
Peeling był bardzo przyjemny w używaniu i myślę, że nawet bardzo wrażliwe skóry nie będą miały problemu z drobinkami cukru i drobno zmielonymi pestkami moreli. Ja chyba jestem przyzwyczajona do trochę mocniejszych zdzieraków, ale i tak przy aplikacji na skórę drobinki robią bardzo przyjemny masaż. Peeling ma konsystencję płynnego miodu, ale jest wygodny w użyciu. 
Po masażu skóra jest gładka, matowa, odżywiona, przygotowana na dalsze kroki pielęgnacyjne. Nie miałam żadnych podrażnień, ściągnięcia, skóra w dotyku jest taka sprężysta i jak po balsamie, ale bez żadnego tłustego czy lepkiego filmu. Bardzo przyjemny kosmetyk.
W składzie oprócz wspomnianych pestek moreli i kryształków cukru, znajdziemy odżywcze masła: mango, shea i kakaowe, naturalne oleje: kokosowy, marchewkowy, ze słodkich migdałów, słonecznikowy i sezamowy oraz naturalną witaminę E (szczegóły poniżej)

INCI: Sucrose, Lauryl Glucoside, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Glycine Soja Oil, Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea), ButterMangifera Indica Seed Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Sorbitan Isostearate, Polyglyceryl-3 Polyricinoleate, Prunus Armeniaca (Apricot) Seed Powder, Tocopherol, Parfum, D-Limonene.


Drop of sunshine
Balsam jest kremowy, jak lody mango i pachnie jak samo jak cała linia soczystym (taki delikatny zapach pozostaje później na skórze, ale nie jest denerwujący). Bardzo przyjemnie się aplikuje jest wygodny w użyciu. Dobrze się wchłania i chyba szybciej niż mój poprzednik o podobnym działaniu. Efekt zdrowej, delikatnej opalenizny można stopniować, podoba mi się ten naturalny wygląd bez chamskiej żółci, czy pomarańczy. Zaznaczam, że efekt jest widoczny na mnie totalnym bladziochu, który się nie opala :) śniade karnacje mogą go raczej nie zauważyć.
Po użyciu skóra jest bardzo gładka, odżywiona, nawilżona, nie klei się, a ewentualne podrażnienia są złagodzone. Musicie wyczuć z jaką częstotliwością najlepiej wam go używać, u mnie czasem wystarczało raz na dwa dni, a czasem raz na 3-4 dni wszystko zależało od pielęgnacji i jak szybko na mnie znikał. Nie brudził mi ubrań, nie robił smug, ale pamiętajcie o wykonaniu peeleingu przed aplikacją dla równomiernego efektu. 
Bogactwo naturalnych składników, Lys’Sun™, Dermasooth™, erytruloza, wyciąg z korzenia rabarbaru, masło mango, shea i kakaowe, oleje kokosowy, marchewkowy, ze słodkich migdałów i słonecznikowy, gliceryna organiczna oraz naturalna witamina E zamknięte w solidnym szklanym słoiczku :)

INCI: Aqua, Mangifera Indica Seed Butter, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetearyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Erythrulose, Enteromorpha Compressa Extract, Silybum Marianum Fruit Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Hamamelis Virginiana Leaf Extract, Rheum Palmatum Extract, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Propanediol, Tocopherol, Citric Acid, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol, Hydrogenated Lecithin, Phytic Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, C12-16 Alcohols, Palmitic Acid, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, D-Limonene, Mica, Titanium Dioxide.


Kosmetyki są wegańskie i crueltyfree, nie znajdziecie w nich: parabenów (methyl, propyl itd.)(SLS), (SLES), parafiny, oleju mineralnego wazeliny, sylikonów, chemicznych filtrów UV, ftalanów, (PEG) metyloizotiazolinu.
Copyright © 2019 ecobabka na tropie...