Szampon w kostce, czyli moje odkrycie 2018 :)

Wracając do ostatnich targów i ekocudowych zakupów, chcę Wam pokazać kosmetyk który jest jednym w moich odkryć ubiegłego roku i zarazem ulubieńcem, czyli oczyszczający szampon ze skrzypem polnym w...kostce, tak w kostce:)
W życiu nie korzystałam z szamponu w takiej formie, do momentu aż w jednej z zeszłorocznych edycji Naturalnie z pudełka przyszła próbka, która wyglądała bardzo niepozornie, a starczyła nam na kilkanaście myć. Ciężko było zabrać się za taki "nie tradycyjny" szampon, ale jak już się zaczęło...

Nie jestem obiektywna, ponieważ była to miłość od pierwszego umycia :), Naturologia ze swoją kostką mnie zachwyciła, o czym już wielokrotnie mogliście się przekonać na IG.


Jak go używam? 
Nic prostszego trzeba zmoczyć kostkę i spienić w dłoniach jak byśmy je myli, pianę która się wytworzy nakładam na namoczone włosy, skórę głowy i normalnie myję jak zwykle.
Szampon bardzo dobrze się pieni, powiem nawet że mocno, od czego już odzwyczaiły mnie naturalne szampony, więc nie jest to żaden atut, ani minus, ale piszę dla ciekawskich:)

Jak działał?
Dobrze koił mój skalp, nie było żadnych przesuszeń skóry, czy podrażnień.
Przy "normalnych" szamponach musiałam myć włosy co 2 dni, ten w kostce bardzo mnie zaskoczył, włosy pozostawały długo świeże i mogłam je myć nawet co 4 dni, a to już spora różnica.
Włosy po myciu były bardzo czyste, wiem że to brzmi dziwnie ale, nie wiem jak Wam to inaczej określić, bardzo, baaardzo domyte ale nie wysuszone.
Specjalnie przez ten czas nie używałam, za dużo odżywki, tylko od czasu do czasu na końcówki, ponieważ nie było takiej potrzeby włosy były zdyscyplinowane, sypkie i bardzo dobrze wyglądały:)
Dodatkowo nie muszę stosować płukanek octowych po myciu. U nas kostka starcza na ok. 45 myć.
W składzie znajdziemy m.in. spirulinę, inulinę, masło shea i olej ze skrzypu polnego (dokładniej na dole)

Dodam, że jest to kosmetyk dla mnie uniwersalny, ponieważ nie używamy go wyłącznie w domu, ale zabieramy go również na wyjazdy. W mojej ostatniej wyjazdowej kosmetyczce znalazła się również resztka szamponu w kostce. Z przechowywaniem i transportem nie ma najmniejszego problemu, ja wykorzystałam metalową puszkę po jednym z kosmetyków Mydlarni Cztery Szpaki, To był strzał w dziesiątkę tylko trzeba uważać żeby nie naleciało do niej dużo wody i żeby wyschła przed zamknięciem puszki. Siateczek czy czegoś takiego nie polecam, bo się nie sprawdzają, siatka się oklejała, w kostkę wtapiały się włókna siatki, kostka się szybciej niszczyła i ciężko było zachować należytą higienę.


Bardzo się cieszę że osobiście mogliśmy poznać na ostatnich targach właścicieli marki, młodzi, fajni ludzie z energią i pomysłem. Warto do nich zaglądać, ponieważ wprowadzają kolejne nowości.


Ci z Was którzy zaglądają do mnie na stories mogli się dowiedzieć o ich najnowszym dziecku:). Parę dni temu marka miała premierę kolejnego szamponu w kostce, tym razem odżywczego do włosów suchych i wymagających.
I tak skrzyp polny, doczekał się siostry maliny, oj już czuję ten zapach...

Dokładny skład
INCI: Sodium Cocoyl Isethionate, Shea Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Rassal (Montmorillonite) Clay, Vitis Vinifera Seed Oil, Equisetum Arvense Extract, Spirulina Platensis Powder, Inulin, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Salvia Sclarea Oil, Mentha Piperita Leaf Oli, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Linalool*, Limonene*, Geraniol*.

*naturalny składnik olejku eterycznego uwzględniony w wykazie INCI zgodnie z 7 poprawką do Dyrektywy Kosmetycznej UE
Copyright © 2019 ecobabka na tropie...